Artur Klimkiewicz
- ul. Pileckiego 17/2, 20-091 Lublin
- arturklimkiewicz@gmail.com
- 503 138 356 | 518 445 012
HISTORIE SUKCESU > Śmierć 3 osób w wypadku – sprawcą pijany kierowca
Rodzaj szkody: śmierć 3 osób wskutek wypadku komunikacyjnego i doznanych obrażeń ciała
Wysokość uzyskanego odszkodowania: 750.000 zł z odsetkami
Uprawnieni roszczący: rodzice i 3 rodzeństwa
Ubezpieczyciel: b/d
Miejscowość i data wyroku: Puławy, 21.08.2001 r.
Opis sprawy: W dniu 1 maja 2000 r. będący w stanie nietrzeźwym kierowca pojazdu marki Suzuki Vitara umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, doprowadzając do tragicznej śmierci 3 pieszych.
Sprawca nie tylko znajdował się pod wpływem alkoholu, lecz także podczas pokonywania łuku drogi w lewo nie dostosował techniki i prędkości jazdy do zasad bezpieczeństwa. W wyniku tego kierowca utracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, gdzie ze znaczną siłą potrącił poruszających się prawa stroną jezdni P., A. i K. W chwili wypadku K. odprowadzała P. i A. do ich domu – do przejścia mieli zaledwie kilkadziesiąt metrów. Zabrakło kilku sekund, a wówczas skutki wypadku z pewnością nie byłby tak tragiczne. Sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia.
Wyrokiem sądu sprawca został uznany za winnego popełnienia opisanego powyżej czynu i na podstawie art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 k.k. został skazany na karę 10 lat pozbawienia wolności. Następnie, na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego, sąd okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Od wyroku sądu okręgowego obrońca oskarżonego wniósł kasację do Sądu Najwyższego, jaki kasację oddalił jako, oczywiście, bezzasadną.
Wypadek i śmierć bliskich były niezwykle bolesnym doświadczeniem dla całej rodziny, a w szczególności dla E., powódki w sprawie. W chwili wypadku E. była zajęta czynnościami domowymi. Usłyszawszy huk i zobaczywszy lecące w powietrzu ciała, wstrząśnięta tym widokiem, natychmiast wybiegła przed dom sprawdzić, co się wydarzyło. To, co zobaczyła na zawsze zmieniło jej życie. Przed domem ujrzała swoich bliskich dosłownie „rozjechanych” przez pędzące auto. Ciała poszkodowanych znajdowały się w stanie nastręczającym poważne trudności w ich identyfikacji. E. była w tak ogromnym szoku, iż nie docierało do niej, że osoby potrącone przez auto to jej bliscy. E. nigdy nie zapomni słów lekarza, który pojawił się na miejscu wypadku i na widok nieżyjącej już K. powiedział: „Ratujmy, co się da”. Jak się później okazało „nic” nie udało się uratować – P. zmarł w jadącej do szpitala karetce, a A. wskutek stłuczenia mózgu i pnia mózgu, powodujących niewydolność krążeniowo-oddechową, zmarła następnego dnia w szpitalu, gdzie przez 12 godzin walczono o jej życie.
W toku postępowania sądowego o odszkodowanie za śmierć bliskich, w jakim prawnicy naszej Kancelarii reprezentowali powódkę i pozostałych roszczących członków jej rodziny, udało się wywalczyć odszkodowanie i zadośćuczynienie w wysokości 750.000 zł wraz z odsetkami. Kwota ta, choć nie zwróci życia zmarłym i nie wymaże z pamięci bolesnego przeżycia, pozwoli powódce i jej bliskim zrekompensować tak tragiczną utratę najbliższych.