Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności
✔ AKCEPTUJĘ
  • 99,8% skuteczności
  • 2,2 mln zł najwyższe wywalczone świadczenie za śmierć bliskich
  • Bezpłatna porada w sprawie odszkodowań OC
Infolinia +48 503 138 356
  • 99,8% skuteczności
  • 2,2 mln zł najwyższe wywalczone świadczenie za śmierć bliskich
  • Bezpłatna porada w sprawie odszkodowań OC
Infolinia +48 503 138 356

„Proszę o pomoc, nie stać mnie na prawnika”, czyli kiedy pomoc prawna nie jest darmowa?

Dostęp do darmowej pomocy prawnej jest niezbędny, służy bowiem ochronie interesu publicznego i danej jednostki. Pomoc taką świadczy obecnie ponad 1500 ogólnopolskich punktów, działających w ramach systemu darmowej pomocy prawnej. Bezpłatne porady prawne są udzielane również przez organizacje pozarządowe (np. Centrum Pro Bono, wspierające organizacje non profit) i kancelarie różnych specjalności.

Wiele osób zapomina jednak, że tak naprawdę… nie ma nic za darmo. Zakres bezpłatnej porady prawnej jest ograniczony i nie można lub po prostu nie wypada domagać się od radcy prawnego czy adwokata pełnego zajęcia się daną sprawą, np. sporządzania dokumentów, jedynie za uprzejme „dziękuję”.

Zgodnie z wypracowanymi przez środowisko prawnicze międzynarodowymi standardami kompleksowa pomoc prawna jest świadczona pro bono w szczególnych przypadkach i tylko tym osobom, których naprawdę nie stać na opłacenie prawnika. W innych sytuacjach za jego usługi trzeba zapłacić.

W tym miejscu pojawia się nierzadko zdziwienie. Ludzie są zdania, że darmowa pomoc prawna powinna być czymś normalnym, należnym z urzędu. Panuje przekonanie, iż prawnik, adwokat czy radca prawny, wykonujący zawód zaufania publicznego, powinien zawsze pomagać bezpłatnie. Otóż nie – opłacenie jego usług jest konieczne, tak samo jak płacenie za wizyty u lekarza prowadzącego prywatny gabinet, psychologa, rzeczoznawcy podatkowego albo architekta.

Kiedy kancelaria pobiera opłaty?

– Nasza kancelaria oferuje możliwość skorzystania z darmowej porady prawnej w sprawach dotyczących odszkodowania, zadośćuczynienia i renty. Zakres pomocy pozwala poszkodowanemu upewnić się, co mu przysługuje i jakie rozwiązania będą najlepsze w danej sytuacji. Odpowiadamy na pytania, wyjaśniamy wątpliwości, chronimy także przed podpisaniem niekorzystnej ugody pozasądowej – tłumaczy radca prawny Artur Klimkiewicz.

Jeżeli wstępna, bezpłatna weryfikacja sprawy wykaże, że kwalifikuje się ona do prowadzenia, a poszkodowany może uzyskać wysokie odszkodowanie (w tym wyższe niż to, które już wypłacił ubezpieczyciel), kancelaria proponuje mu swoje usługi. Są one wówczas odpłatne. Poszkodowany może z nich skorzystać, ale oczywiście nie musi.

– Do świadczenia usług prawnych, obejmujących m.in. kompletowanie i sporządzanie różnego rodzaju dokumentów, wykonywanie analiz i kalkulacji, obalenie fałszywej opinii, zgłoszenie szkody czy zastępstwo procesowe i prawne, dochodzi po podpisaniu stosownej umowy – wyjaśnia dalej mec. Klimkiewicz.

Czy konieczność płacenia za usługi to powód, by rezygnować ze wsparcia doświadczonego prawnika? Nie byłoby to rozsądne, jeśli bez jego pomocy nie damy rady rozwiązać sprawy – a jest tak w większości skomplikowanych prawnie przypadków.

– Kto nie czuje się na siłach, by na własną rękę walczyć z nieuczciwym ubezpieczycielem lub sprawcą wypadku, kto nie zna niuansów prawnych i obawia się rozpraw sądowych, może wszystkie te zadania przekazać ekspertowi. Wsparcie doświadczonego radcy prawnego to mniejsze ryzyko popełnienia jakiegokolwiek błędu, a zarazem o wiele większy komfort psychiczny i szansa na wyższe odszkodowanie – sugeruje mec. Artur Klimkiewicz.

Co zrobić, kiedy naprawdę nie mamy pieniędzy na prawnika?

Prawnicy różnych specjalności rozumieją przy tym, że część przypadków, z jakimi zgłaszają się poszkodowani, jest naprawdę szczególna. Umożliwiają więc ustalenie takich warunków współpracy, które będą optymalne dla poszkodowanego, jak również zgodne z Kodeksem Etyki Radcy Prawnego. Możliwe jest np. rozliczenie się z kancelarią po wygraniu sprawy bądź zakończeniu postępowania (każdorazowo warunki te muszą być zapisane w umowie). Dzięki temu osoba pokrzywdzona, która i tak wiele już straciła i doświadcza silnego stresu, nie musi się obawiać, że zostanie z góry obarczona kolejnym ciężarem.

– Tak, rozwiązanie to jest często praktykowane – potwierdza mec. Artur Klimkiewicz. – Nasza kancelaria może dodatkowo w imieniu poszkodowanego uiścić opłaty za wydanie dokumentacji medycznej, opłaty administracyjne za wydanie skróconych aktów urodzenia, małżeństwa i zgonu, opłaty sądowe w postaci zaliczki na biegłych i opłaty kancelaryjnej oraz za usługi psychologa. Taką możliwość zapewniamy poszkodowanemu, który nie został zwolniony od opłat związanych ze sprawą, ale którego nie stać na poniesienie ich z góry – tłumaczy radca.

Skorzystanie z usług kancelarii radcowskiej jest zatem rozwiązaniem rozsądnym i bezpiecznym, również dla osób, które z powodu wypadku znalazły się w trudnej sytuacji materialnej. Nie powinna ona bowiem odbierać nikomu prawa do walki o własne dobro.