Zadośćuczynienie za krzywdę i cierpienie po śmierci bliskich

Wypadki chodzą po ludziach, stwierdził niegdyś ktoś znany i miał co do tego całkowitą rację. Niemal każdy człowiek domyśla się, jak łatwo można stracić życie. Za niewypowiedzianą wręcz krzywdę po śmierci bliskich warto ubiegać się o stosowne zadośćuczynienie.

Wystarczy jeden nieprzemyślany krok, a ktoś może śmiertelnie potrącić nas na przejściu. Nawet zrządzenie losu może spowodować, że staniemy się kolejną ofiarą śmiertelną życia, które tak często nas zaskakuje. Nasi bliscy mogą doznać niebywale dużego szoku psychicznego, którego konsekwencje mogą być tragiczne…

Odszkodowanie lub zadośćuczynienie należne po śmierci bliskich

Zazwyczaj, gdy człowiek straci osobę bliską z powodu zdarzenia losowego, jakim jest chociażby potrącenie przez pijanego kierowcę, doznaje wielu cierpień psychicznych. Nie każdy jednak wie, że z tego tytułu (śmierci osób bliskich) należy się odszkodowanie, często bardzo duże odszkodowanie.

Jeżeli ktoś z naszych bliskich poniósł śmierć w nieszczęśliwym wypadku bądź my sami doznaliśmy cierpień przez jakieś nieszczęśliwe zdarzenie, to warto wiedzieć, że mamy prawo (chociaż nie zawsze) ubiegać się o odszkodowanie od ubezpieczyciela lub zadośćuczynienie za śmierć bliskiej osoby. Również trwały uszczerbek na zdrowiu, spowodowany nieszczęśliwym wypadkiem, przez który doznaliśmy wielu cierpień, może być podstawą do wypłaty zadośćuczynienia. Niewiele osób o tym wie i nie zawsze to wykorzystuje.

Warto jest powalczyć o swoje, mimo tego, że starania o rekompensatę finansową za czyjąś śmierć mogą wydawać się niestosowne w tak tragicznej chwili. Ale te pieniądze nie tylko mogą być bardzo potrzebne, ale przede wszystkim: należą się.

Jak uzyskać naprawdę duże odszkodowanie lub zadośćuczynienie za śmierć bliskiej osoby?

Jest jeden warunek: sami raczej nic nie zdziałamy, a ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie w symbolicznej wysokości. Firmy ubezpieczeniowe doskonale zdają sobie sprawę, że mają obowiązek wypłacać poszkodowanym odszkodowania oraz zadośćuczynienia za doznane cierpienia. Najczęściej jednak są to znikome kwoty, które zwyczajnie śmieszą ludzi, znających się na rzeczy. Dochodzi nawet do sytuacji, gdzie ubezpieczyciel odmawia jakichkolwiek dyskusji na temat odszkodowania czy zadośćuczynienia z tytułu śmierci osoby bliskiej. Człowiek, który stracił bliską osobę lub uległ wielkiemu wyczerpaniu psychicznemu, a w dodatku nie posiada odpowiednio dużej wiedzy na temat ubezpieczeń po prostu przestaje mieć wtedy ochotę na jakąkolwiek walkę o należne mu pieniądze.

Najlepiej jest więc powierzyć taką sprawę doświadczonemu radcy prawnemu, który powiększy możliwości uzyskania godziwego, nawet kilkukrotnie większego odszkodowania czy zadośćuczynienia.

Dlaczego akurat radca prawny, a nie firma/kancelaria odszkodowawcza?

Ponieważ radca prawy może być pełnomocnikiem przed sądem w takich sprawach, natomiast kancelaria odszkodowawcza – nie. W ostatnich czasach ubezpieczyciele niemal boją się spraw w sądzie, bo prawie każda z nich kończy się dla nich mało optymistycznym akcentem. W historii spraw sądowych o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu czy zadośćuczynienie za śmierć, możemy znaleźć wiele incydentów, w których sąd przyznawał odszkodowania w niebotycznych wręcz rozmiarach. Każda z tych spraw wymagała jednak udziału doświadczonego pełnomocnika (radcy prawnego bądź adwokata), który możliwie najkorzystniej uzasadnił rozmiar krzywdy i skutecznie udowodnił wielkość należnego odszkodowania.