Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności
✔ AKCEPTUJĘ
  • 99,8% skuteczności
  • 2,2 mln zł najwyższe wywalczone świadczenie za śmierć bliskich
  • Bezpłatna porada w sprawie odszkodowań OC
Infolinia +48 503 138 356
  • 99,8% skuteczności
  • 2,2 mln zł najwyższe wywalczone świadczenie za śmierć bliskich
  • Bezpłatna porada w sprawie odszkodowań OC
Infolinia +48 503 138 356

Odszkodowanie dla Komendy, czyli kalkulator ludzkiej krzywdy

Historia odszkodowania dla Tomasza Komendy pokazała bez cienia wątpliwości, jak trudna jest wycena krzywdy, straty i cierpienia. Czy ubiegając się o zadośćuczynienie, odszkodowanie lub jakąkolwiek rekompensatę można opierać się wyłącznie na matematyce?

Jak wycenić złamane życie?

18 lat – tyle Tomasz Komenda spędził za kratami więzienia po osądzeniu i skazaniu za gwałt, którego nie popełnił. Teraz 18 – ale milionów złotych – odszkodowania oczekuje pełnomocnik Komendy, prof. Zbigniew Ćwiąkalski. Ten prawny kalkulator krzywdy i cierpienia nie powinien budzić zdziwienia. Casus Komendy poprzedziła historia kilku mężczyzn wypuszczonych na wolność w Stanach Zjednoczonych po trzech latach odsiadki. Każdy z nich otrzymał odszkodowanie za niesłuszne skazanie w wysokości miliona dolarów. Za oceanem te kwoty przyjęto z niedosytem, podczas gdy w Polsce wysokość odszkodowania w proporcji 1:1 wzbudzała w niektórych komentarzach zdziwienie.

Jednak trudno postrzegać wysokość zadośćuczynienia dla Komendy przez pryzmat zarobków. Poszkodowany – o podstawowym wykształceniu i utrzymujący się z okazjonalnego mycia samochodów – byłby wówczas poszkodowany w dwójnasób. Tymczasem odszkodowanie dla Tomasza Komendy powinno być pochodną sumy jego strat – od ograniczenia wolności po kwestie emocjonalne i wizerunek. 

Z drugiej strony, przeciętne odszkodowanie za pobyt w więzieniu w PRL dla osób niesłusznie aresztowanych lub skazanych wynosiło ok. 300 złotych za dobę za kratami. Jeśli przyjąć te wyliczenia, na które powołuje się m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Komenda mógłby liczyć jedynie na ok. 2 mln złotych.

Odszkodowanie od 2,8 do 6,1 mln złotych – jak sądy wyliczają kwoty?

Wysokość odszkodowania dla Komendy na poziomie kilku milionów złotych wygląda realnie w kontekście sprawy Czesława Kowalczyka, który po niesłusznym skazaniu za zabójstwo spędził w więzieniu 12 lat. Domagał się 15 mln złotych, jednak sąd ostatecznie przyznał mu 2,8, kierując się różnymi czynnikami. Jednym z kluczowych była suma potencjalnych zarobków, na jakie Kowalczyk mógłby liczyć, gdyby pracował w okresie pozbawienia wolności. Podobnie jak przypadek Tomasza Komendy, także sprawa Kowalczyka to wyjątkowo bolesna historia dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Mężczyzna, będąc niesłusznie skazanym, spędził 5 lat w całkowitym odosobnieniu ze względu na status szczególnie niebezpiecznego przestępcy.

Czym jest odszkodowanie? Formalnie obejmuje wszelkie straty, jakie dana osoba poniosła w związku z postępowaniem i karą – zawiera więc wszystkie utracone korzyści. Wyzwanie stanowi precyzyjne ustalenie ich rejestru – szczególnie jeśli to ustalenie opiera się wyłącznie na statusie materialnym. 

Powiązanie odszkodowania z wysokością zarobków wskazuje również linia, jaką szedł sąd wobec pomorskiego biznesmena, który niesłusznie spędził za kratami 8 miesięcy. Mężczyźnie zarzucano oszustwa skarbowe, których ostatecznie nie udowodniono. Biznesmen początkowo domagał się 10 mln, by następnie podnieść wysokość żądanej kwoty aż do 25 mln złotych. Gdy sąd okręgowy w Gdańsku przyznał mu 4,7 mln złotych, prokuratura uznała to za kwotę niewspółmierną to szkody. Z tym nie zgadzał się sąd apelacyjny, który ostatecznie zasądził na rzecz mężczyzny 6,1 mln złotych, biorąc pod uwagę utracone korzyści w postaci zysków z pracy zarobkowej na skutek zatrzymania.

Nawet 2,2 mln złotych za śmierć bliskich

Warto jednak na odszkodowanie dla Tomasza Komendy spojrzeć przez pryzmat spraw, które nasza kancelaria zakończyła sukcesem. Dla jednego z poszkodowanych wywalczyliśmy 2,2 mln złotych odszkodowania za śmierć dzieci i rodzeństwa w wypadku komunikacyjnym, podczas gdy ubezpieczyciel chciał poprzestać na kwocie 30 tys. złotych.

Każdy poszkodowany mierzy się z ogromnym bólem, poczuciem osamotnienia, często także szokiem. Jednak ogromnie ważne jest, by w takich momentach zachować trzeźwość myśli i nie dać się oszukać nieuczciwym firmom odszkodowawczym oraz ubezpieczycielom, którzy liczą albo na szybki zysk albo minimalną stratę.

Wyrok w sprawie Komendy – ile dostanie poszkodowany?

W poniedziałek 8 lutego sąd okręgowy w Opolu ogłosił wyrok zasądzający 12 mln złotych zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 złotych odszkodowania na rzecz Tomasza Komendy za niesłuszne skazanie na karę pozbawienia wolności. W historii Polski jest to najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek zasądzono na rzecz poszkodowanego za niesłuszne odebranie wolności.

Ostatecznie sprawa Komendy dowodzi, że w przypadku kwoty odszkodowania sąd poszedł znaną sobie linią orzeczniczą. Zasądził kwotę, która jest ekwiwalentem za utracone korzyści, jakie poszkodowany mógł uzyskać, pracując zarobkowo, gdyby nie został niesłusznie skazany.

Jednak w zakresie kwoty zadośćuczynienia, sąd wziął pod uwagę przede wszystkim drastyczne okoliczności pobytu Komendy w zakładzie karnym, uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym, jaki odcisnęło na mężczyźnie wieloletnie pozbawienie wolności, dowody z opinii biegłych oraz dokumentów.

Pomimo obecności w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości podobnych spraw, przypadek Tomasza Komendy jest bezprecedensowy, ponieważ nikt wcześniej nie doświadczył podobnie drastycznej niesprawiedliwości.